występują : Ja (A) Mama (M) i Tata (T)
dzień wczorajszy godzina 23.00, mama i tata wracają z pracy.
M: Cześć, co robisz?
A: Czytam =_="
M: Oooo? Historia?
A: Tak.
M: Referat czy test?
A: Praca zaliczeniowa.
M: ..... o czym.
A: Irlandia! >___<
dzień następny (dzisiaj) tata znajduje jakieś opasłe tomisko o religii, historii itp.
T: Masz. może coś będzie
A: dzięki...Tato to ma 998 stron!!!!! _^_
T: umiesz czytać?!
A: umiem...
Po przeczytaniu kilkuset stron tegoż tomiska i książki do historii można dostać szewskiej pasji ,a co dopiero wtedy, kiedy nic się nie znalazło xD Było wszystko. O Anglii, Gb, Rosji, Polsce tylko nie o I-R-L-A-N-D-I-I !!! Po pogodzeniu się z faktem, że na temat potegi katolickiej Irlandii nic nie posiadam mój ojciec wpadł na genialny pomysł :D
T: Ania to powinno być w jakiejś starej książce do historii z naszej 8 klasy
A: Skąd ja ci do cholery wezmę taką książkę, nawet w mojej jest tylko jedno zdanie o tym..."Irlandia została zawładnięta przez Duńczyków"
T: Tam na pewno będzie. A o Anglii masz?
A: Kij mi po Anglii..
T: To na kiedy ma być?
A: nie dla mnie..
T: komu?
A: nie ważne...
T: Jak Anglia nie ma nic wspólnego przecież te h*** sie pierą cały czas xDDDDD
A: Tak mam napisać ?:D
Nie ma to jak mieć genialnego ojca . A o potędze katolickiej Irlandii i tak nie mam nic :D