Archiwum październik 2005


paź 31 2005 ...
Komentarze: 0

Wczoraj  koło 22 poczułam się szczęśliwa. Nie. Ja byłam szczęśliwa.

Szczęście trwało całe 24 godziny. Popsułam sama. Ja.

Dlaczego jestem takim pierdolonym durniem ?!?!

Sama zsyłam na siebie pecha

Pecha który trwa prawie bez przerwy!

Dziękuję za uwagę

 

ania_m : :
paź 22 2005 Fly. Kiedyś się spotkamy.
Komentarze: 2

 

Samolot.                                                                                                                                                                                                                                           

Leci.

Wzbija się ponad chmury.

Coś się dzieje.

Jest coraz niżej.

Spada w dół.

Uderza w ziemię.

Pasażerowie zginęli.

Na pokładzie był On.

Zginął.

Nad brzegiem morza stała Ona.

Cała Czarna.

Kochał Ją.

W ręku trzymała różę.

Czarną różę.

Tak bardzo cierpiała.

Nie miała szansy.

By powiedzieć.

Powiedzieć mu co czuje.

Miłość.

Jakie to banalne.

 

Morze.

Rzuciła różę.

Róża powędrowała z falami.

Kochał róże.

Kochał morze.

Ona to wiedziała.

 

Wierzyła.

Wierzyła, że kiedyś się spotkają.

Wierzyła w to.

Że będą razem.

 

 

+Blanche Noire+

Special dedication.

ania_m : :
paź 22 2005 ...
Komentarze: 3

Nie. Nie wytrzymam dłużej.

Umieram. Umieram z miłości.

ania_m : :