Komentarze: 2
Na chuj mi jutro szczęśliwy numerek.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Na chuj mi jutro szczęśliwy numerek.
Cały wieczór spędziłam na oglądaniu "Romea i Julii".
Kocham Musicale...szczególnie ten.
Oni.
Zginęli tragicznie...ale pięknie.
Zginęli z miłości.
Wymarzona śmierć. W ramionach ukochanego. Takie coś nigdy się nie wydarzy. "Dlaczego? " Nigdy nie będzie Romea. A jeśli będzie Romeo nigdy nie będę jego Julią.
Powiedziała: "Teraz już zawsze będziemy razem" Wtuliła się w jego ramiona i odleciała.
Niech się stanie.
Dlaczego znowu mi nic nie wychodzi? W moim przypadku to się dzieje zbyt często.
Mam dość.
Mam dość geografii, chemii i zmarnowanego weekendu.
Boję się.
Znamy się już dwa lata...i dziwnie było by o tym nie wspomnieć. Nie mam czasu. Dziękuję Ci :*
Później jeszcze coś napiszę...
Czuję się jak śmieć.
Nie.
Ja jestem śmieciem.
Nic nie potrafię.
Nikt mnie nie potrzebuje.
I co?
Nie chcę być.